piątek, 29 sierpnia 2014

Rozdział 6

~Oczami Zayn'a~
Spojrzałem na zegarek 12.00. Wstałem godzinę temu ponieważ jako jedyny nie piłem bo w końcu ktoś musiał byś kierowcą i akurat trafiło na mnie. Postanowiłem iść obudzić chłopców .Wziąłem ze sobą 4 szklanki wody i tyle samo tabletek przeciwbólowych .Kaca będą mieli jak nic.Najpierw poszedłem do pokoju Niall'a.
-Niall wstawaj już 12 chłopie czas coś zrobić w tym domu- mówiłem jak najgłośniej tylko potrafiłem
-nie...moja głowa...zamknij się..umieram ...ała..mamooo -jęknął blondas . Zaśmiałem się tylko , położyłem tabletkę oraz szklankę z wodą i poszedłem do Louisa.
-Louis marcheweczko wstawaj już 12
-Niee.....odejdź bezduszny potworze .... boże Kevin ratuj mnie !!!
-och tommo wstawaj a nie masz tutaj tabletki .Idę obudzić harry'ego
-Harry !!
-co? -wyskoczył loczek z łóżka jakby się palił -co ?Gdzie?Obciągniesz mi?
-co kurwa? hahahhahahh .Ten to dopiero ma zrytą banie .
-och Zayn możesz być trochę ciszej z łaski swojej w przeciwieństwie do ciebie kogoś tutaj boli głowa
- to nie ja to pewnie ta laska która ci we śnie obciągała hhah nie no serio masz tabletkę i wstawaj
-hahh śmiesznie
Gdy wyszedłem z pokoju lokersa udałem się do ostatniej świątyni cierpień
-Liam pobudka .... jest już dawno po 12 a dom sam się nie posprząta masz tabletki i ruchy z wyra , drugi raz nie będę tu przychodził .Jak za 5 min nie będziesz na dole to nie będę  już taki miły.
-no dobra już wstaje - mruknął niezadowolony .
Wszyscy chłopcy bo kilku minutach byli już w kuchni .Mam być szczery? Wyglądali okropnie.
-Jest już śniadanie głodny jestem ?-powiedział wiecznie nie nażarty Niall
-taa.. już kończę robić naleśniki
-o tak !! -wykrzyknął radośnie Louis-jesteś moją boginią !
-och dziękuje tommo czym sobie zasłużyłem na takie stanowisko ?
-Dawaj te śniadanie i przestań pieprzyć-warknął Harry
-co nie doszedłeś ??? moje biedactwo -oparłem z udawaną troską a wszyscy prócz lokersa zaczęli się śmiać
-hahha bardzo śmieszne przypomnę ci to jak znowu przyłapie cie na waleniu konia -uśmiechnął się sztucznie Harry i zaczął szamać naleśniki.Ja się już kurwa lepiej nie odzywam .Serio mnie przyłapał?
Po śniadaniu posprzątaliśmy dom co zajęło nam 2 godzinki gdyż nie było tak wielkiego syfu jak zazwyczaj .Wszyscy razem usiedliśmy na kanapie w salonie i oglądaliśmy jakiś nudny film jedząc popcorn i taco.
-ei a co do tego zakładu który dał nam Modest-zaczął Louis ale Harry mu przerwał
-Stary jeszcze kilka dni i wszystkie laski będą nasze .... widziałeś te cheerleaderki ? wszystkie bez najmniejszego wyjątku na mnie lecą .Jedna nawet zaproponowała mi ,żebym się z nią przespał
-taa nawet największa świętoszka Laura ślini się na nasz widok -dodał Niall
-Wiecie ci najlepiej to by było gdyby w szkole były same Directionerki ,wtedy już dawno nie musielibyśmy chodzić do szkoły -Dokończył Liam
-a ja wam powiem smutną prawdę-  zacząłem - może wszystkie a raczej prawie wszystkie na nas lecą
-jak to prawie ?- oburzył się Lokowaty
-No są dwa wyjątki .Pierwszy to Adrianna Steal a drugi to Wiktoria Grey ,-wyjaśniłem
-kurwa kompletnie o nich zapomniałem - westchnął Harry pod nosem
-stary to kurwa będzie cholernie trudne.
-ei przecież twój brat się z nimi przyjaźni co nie ?-zwrócił się do mnie Niall
-No niby tak ale przecież wież  ,że nie za bardzo za sobą przepadamy -odpowiedziałem szczerze.
-stary ale czego nie robi się dla dobra zespołu ?-tym razem wtrącił sie Liam
-No dobra zadzwonię do niego -zrezygnowany złapałem za telefon i wybrałem numer Georga .
Po 3 sygnałach odebrał
-hallo?
-Cześć George tu Zayn masz może dzisiaj trochę wolnego czasu?
- właściwie to miałem dzisiaj iść do Wiki i Ady a co?
- musimy z chłopakami z tobą porozmawiać to bardzo ważne
-dobra zobaczę co da się zrobić a mogę wiedzieć po co?
-zobaczysz jak przyjdziesz to nie jest rozmowa na telefon
-dobra odwołam spotkanie będę za 30 min , mam nadzieje że to jest coś cholernie warznego
-jasne .Dzięki czekamy na ciebie
-taa nara
// koniec rozmowy//
30 min później usłyszałem dzwonek do drzwi
-to George -powiedziałem chłopcom
Niall poszedł otworzyć drzwi   a już po chwili George był w salonie
-to o czym chcieliście ze mną pogadać?
-słuchaj jest taka sprawa...chodzi o to , że Modest .. wiesz kto to co nie?
-nie jestem tępy Zayn
-no więc Modest kazał nam chodzić do szkoły z czego nie byliśmy zadowoleni i jest jeden warunek żebyśmy mogli przestać do niej uczęszczać
-jaki?
-musimy poderwać wszystkie dziewczyny w szkole wiesz wszystkie już na nas lecą oprócz .. 
-oprócz Wiktorii i Ady?
-dokładnie
-słuchaj rozumiem was ,że nie chcecie chodzić do tej zasranej budy ale wasze szanse na poderwanie ich są zerowe
-nie możesz nam jakoś pomóc no wiesz szepnąć dobre słówko, powiedzieć nam co lubię itd..
-stary bardzo chętnie ale i tak to nic nie da one już wyrobiły sobie o was zdanie
-to nam pomóż i je kurwa zmień
-ei serio z Adą może sobie poradzicie sądząc po tym co sie zdarzyło w klubie ale z Wiktorią nie macie szans ona ma chłopaka i jest tak wgapiona w jego kutasa że nie mas szans żeby się od niego odwróciła
-ale z tobą się jakoś zadaje i nie wyglądacie tylko na przyjaciół
-jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi to że od czasu do czasu się pieprzymy to nic nie zmienia w naszych relacjach
-ty się z nią pieprzyłeś-wrzasnął Harry z niedowierzaniem patrząc się na niego choćby miał pięć głów
- z nimi ,i to nie raz
-kurwa a zakładałem że jest dziewicą ....-mruknął pod nosem lokers
-hahahha ona miałam w buzi więcej kutasów niż ty widziałeś przez całe życie
Kurwa dobre są
-a wracając do wcześniejszego tematu co się zdarzyło w klubie?- zapytał Liam
-Serio kurwa nic nie pamiętasz ?!
-nie-odparł krótko Liam
-tańczyłeś z Adą a wręcz prawie dostałeś orgazmu jak się o ciebie ocierała .. twoja mina była epicka-zaśmiał się gardłowo George
-dobra to pomożesz nam czy nie?
-spróbuje ale to wy najbardziej musicie się postarać
-jasne dzięki stary
-nie ma za co ... ja już będę leciał bo chyba mi odetną fiuta jak za godzinę nie będę u nich
-jasne na razie
-nara
Wyszedł.Więc tylko pozostaje nam przekonać je do siebie i poderwać .Kurwa a miało być łatwo no nic misje uwieść nietykalne uważam za rozpoczętą  .

~ Oczami Louis'a ~
Weekend minął nam na obmyślaniu planu jak poderwać te dwie zołzy. Doszliśmy do wniosku ,że Liam zajmie się Adą , Zayn zabawi się ze Caroline (główną cheerleaderką ) Niall weźmie się za córkę kucharki ,żeby dawałam mu podwójne dokładki (sam na to wpadł ), Harry poderwie Wiktorią , gdyż jak powiedział lubi wyzwania, a ja mam na oku Samantę , która też jest cheerleaderką.
O godzinie 7.50 weszliśmy do szkoły. Od razu wszyscy się na nas popatrzyli. Dziewczyny wzdychały a chłopcy zazdrościli ...normalka.
-te wszystkie laski są już nasze patrz na tą ..... to ona proponowała  mi loda na przerwie -westrznął dumny z siebie Harry.
 -ta wszystkie .... -zadrwiłem i popatrzyłem na wprost gdzie szły ONE.
-no dobra NA RAZIE nie wszystkie-podkreślił Zayn
-siema laski -rzekł Harry gdy przechodziły z gracją koło nas
-hahahahaha...hej -zaśmiała się Ada
-co tam u was-uśmiechnął się jak najlepiej tylko potrafił ....wszystkie na to lecą
-yy.. a co cię to interesuje - warknęła Wiktoria
-uuu...zadziorna lubię takie
-co kurwa proszę?Jak ja ci dam zadziorna to własna matka cię nie pozna -syknęła prosto w jego twarz
Kurwa przyznam ,że sam się trochę wzdrygnąłem.
-spokojnie nie musisz być taka chamska .Chciałem tylko być miły i zacząć rozmowę a ty mi tu wychodzisz z ryjem- odwarknął wściekły Hazza.Co jak co ale do niego żadna podkreślam ŻADNA  kobieta jeszcze się tak nie odezwała.
-z czym ? Ostzregam cie zamknij swoją niewyparzona gębę kutasie ..
-boże ale z ciebie suka , czy ty do kurwy nędzy wiesz kim jestem?? .Jestem Harry jebany Styles więc trzymaj mordę zamkniętą na klucz bo tak cię udupię ,że do końca życia mnie popamiętasz
-a ja Wiktoria jebana Grey .Jeżeli myślisz ,że powiesz o tym jaki to ty nie jesteś sławny i że możesz wszystko to sie mylisz.I nie nazywaj mnie suką !!-wrzasnęła i uderzyła go z liścia w policzek .
O JA.PIER.DO.LE. no to mamy kłopoty .....
Po tej sytuacji obie odeszły w swoją stronę , a Harry był jak tykająca bomba .Jeszcze nigdy nie widziałem go tak wściekłego
-zajebie sukę obiecuj wam to... pożałuje że kurwa ze mną zadarła-wysyczał przez zęby
-Harry nie zapominaj po co tu jesteśmy -odezwał się Niall
-gówno mnie to interesuje Niall nie powinna ze mną zadzierać.
-uspokój się i na spokojnie wszystko przemyśl -odparłem
On sie nie odezwał ale wiem że i tak zrobi coś ,co nie spodoba się gościom z Modestu. A miało kurwa wszystko pójść po naszej myśli.
 

Heloł...to znowu my. Tal jak mówiłam wcześniej nadrabiamy i rozdziały będą pojawiać się częściej .
Harry chyba przesadził ...jak myślicie co będzie dalej ?
Mrs,Styles ~xox i
Mrs.Payne~;*

1 komentarz:

  1. Ale szykuje się wojna. Weee!
    Hazza co prawda trochę przesadził, ale cii.
    Haha śmiać mi się chciało jak Zayni ich budził :d
    Czekam na nn krejzolki ;*
    Weny ;*
    Buziaki ;*
    A.

    OdpowiedzUsuń